Abradab - Miasto jest nasze lyrics

Published

0 144 0

Abradab - Miasto jest nasze lyrics

Poczuj to co słyszysz nie od razu ja skleiłem, Ty rozłóż od sekwencji do wyrazu, pryskam Tak jak od ogniska iskra I stamtąd błyska znany głos nieznajomy z pyska Czyżby, słyszałeś chyba o tym w mieście To jest ten hip-hop co wysyła w przestrzeń De A Be, antonim Muda Nie lecę w chuja jak Marek z Brotherhood'a Dziwny, jak po halo grzybkach stany Chcesz dobry rap tak wiesz że będzie grany Nie stój, po autograf w kolejce Wyrzuć aparat i podnieś w górę ręce Szybko, kolejne wersy napisze Zmienisz pampersy kiedy przerwę cisze Kurwa, tylko jak Dab coś nagra Działa to na mnie jak na staruszka viagra Lepiej, jeszcze więcej mi powiedz Wpływam na hip-hop jak Titanic na lodowiec A jak, rozpierdalam sam siebie Pytasz o korzenie nie znajdziesz ich przy drzewie Dryn dryn, znowu dzwoni telefon Mówi rap-expert ale nie znam jego Pik pik, brzyt, przychodzi fax I chcesz autoryzacji Błędnych informacji Przełączyłeś się na sekundę start-up Usłyszałeś ze Dab wydaje album Chcesz popierać mnie To czasu nie marnuj Na koncerty startuj Nie kupuj płyt na targu Ref. Czy ciemno czy jasno (ta) Płynie muza przez miasto Bo to miasto jest nasze (ta) Czy ciemno czy jasno (yo) Płynie muza przez miasto Bo to miasto jest nasze Tak i nie może być inaczej tak Raz ciemno raz jasno (yo) Płynie muza przez miasto Bo to miasto jest nasze Ta jest nasze (ha) Czy ciemno czy jasno (yo) Płynie muza przez miasto Bo to miasto jest nasze Jest nasze, jest nasze i było nasze Słowo, jedno dla publiki a drugie dla prasy Przyjechałem tu na bauns nie na wczasy Tak dokładnie kładę rap ponad mnie Zrób yo jak znasz mnie yo cie dopadnie Traktowanie co traktuj to poważnie Nie wiesz co mówić? to mów niewyraźnie W dobie idoli ryżych, pedalskich strasznie Tandeta płynie wierzchem a sztuka na dnie i Pokolei wpierw tłum podpierdzieli Lata melanży Trzy dekady w branży Zrobię ci casting bez talentu to się nada To wszystko pseudoartystyczna familiada Chcesz szaraka? szukasz nie w tych ssakach Tez mam długie ślady ale zapisałem je na trackach Metafora taka takie jaja Twór nie dorówna mi gdyby się podwajał, nawet Oczy mam otwarte a nie kaprawe Mam ze sobą Baku Baku Skład Gutka, Brata, skawe Słowo z serca proste nie kulawe Od De A Be, na poprawę Ref. Czy ciemno czy jasno (ta) Płynie muza przez miasto Bo to miasto jest nasze Dokładnie tak jest nasze (ta, ta) Czy ciemno czy jasno (yo, yo) Płynie muza przez miasto Bo to miasto jest nasze (ta) I nie może być inaczej (yo) Raz ciemno raz jasno (yo) Płynie muza przez miasto Bo to miasto jest nasze Jest nasze, jest nasze (ta, ta) Czy ciemno czy jasno (yo) Płynie muza przez miasto Bo to miasto jest nasze Jest nasze i zawsze było nasze tak

You need to sign in for commenting.
No comments yet.