[Intro: Cira] Dokąd to wszystko zmierza? Może ty mi powiesz? [Zwrotka 1: Cira] Znowu moje życie zatoczyło koło Zobaczyłem co to znaczy nie mieć obok nikogo Prócz was! Moja dolo i niedolo Znowu zepsuł mi się związek Chyba kurwa zawsze będę sam Smutny książę Wielki książę Pierdolony nieżyciowy klaun Znowu nazbierałem grzechów Znowu robię to na przekór Płynę jak opiłek w oceanie Który nie ma brzegów Nie potrafię się ogarnąć Tak bardzo kocham wolność Niech wieje bryza, która zbliża nas Żeby cel osiągnąć [Refren: Cira] Ja potrzebuje tej bryzy Która muska mi twarz Wtedy pustka znika Na chwilę, jestem wolny! Ja potrzebuje tej bryzy Która zmywa ten fałsz Wtedy wszystko znika Jestem wolny [Zwrotka 2: 2sty] Podobno wnerwiasz się Kiedy na swój temat słyszysz trefne plotki Kiedy masz zajęte ręce a i tak pchają ci ulotki Wnerwiają cię PITy i cipy z Instagrama Co pucują się z rzeczami za które płaci mama Ja wkurwiam się, bo choć horyzont jest szeroki Chciałbym zabrać cię gdzieś Ale nie pozwala mi na to stan drogi Przekuwam słowa w kroki Chciałbym obrać właściwy kurs Ale kroki które stawiam Dławią się z rufy na dziób Dzisiaj polecisz w klub Może skończysz z prochem w nosie Wyjdę na maszt, skocze z gniazda Nie wiem, jak orzeł I skończę w wodzie, kumasz? Rozkładam ręce Jestem wolny tak, jak za burtą ten list w butelce [Zwrotka 3: Cira] Nie wiem co oznacza zwrot Przykładny obywatel Gdyby wszyscy byliby normalni Kogo byś zwał wariatem? Kogo byś obrażał? Komu ubliżał? Kogo wytykał palcem? Na szczęście masz mnie Dowartościuj się jakim jesteś samcem Grubo podpity robię rysunki na kobiecych ciałach - Przepraszam czy można porysować po twoim ramieniu? To zawsze działa, po 15 działach Ktoś namówił mnie na lolka Cirsonalio kretynalio - śpiewa cała Polska! [Refren] [Tekst - Rap Genius Polska]